Cześć. W dzisiejszym poście opiszę jak sprawdziła się u mnie kuracja z witaminą C i jakie korzyści z tego wynikły. Większość z nas szuka idealnych kremów, które nawilżą naszą skórę ale i takich co nie pozostawią jej tłustej. Wcześniej zanim wpadłam na serum z witaminą C marki Dermo Future Precision stosowałam kremy warte ponad 30 zł, które dawały niewielkie efekty. Jednak w tym przypadku zostałam pozytywnie zaskoczona. Dlatego ciekawskich zapraszam na krótką recenzję testowanego przeze mnie produktu...
Stosując po raz pierwszy kurację byłam ciekawa pierwszych efektów, które ku mojemu zdziwieniu zauważyłam już po pierwszym jego użyciu. Produkt nałożyłam na noc, a rano moja twarz była dobrze nawilżona i gładka jak nigdy wcześniej. Większość kremów jakie miałam okazję stosować mimo swojej wysokiej ceny jak na moje progi nie spełniło moich oczekiwań tak jak zrobiło to serum z witaminą C marki Dermo Future Precision. Dużym plusem za co mogę pochwalić kurację jest to, że po kilku użyciach skóra stała się bardziej wypoczęta i jędrna. Jakoś stara jeszcze nie jestem ale można już powoli dostrzec u mnie wory pod oczami i bladą skórę, którą przykrywałam grubą warstwą podkładu. Dlatego polecam tą kurację dla osób po 20 roku życia bo stosowana na skórze nastolatka raczej nie przyniesie żadnych efektów ale to nie wszystko. Kolejnym argumentem, który powinien Cię przekonać do zakupu tego produktu jest to, że znacznie przyspiesza on regenerację zniszczonej skóry. Jak chyba większość osób lubię skubać tu i ówdzie, a potem dostaję opieprz od narzeczonego i mamy, że mam same rany na twarzy.
W momencie jak zaczęłam stosować kurację nawet mama dostrzegła, że ran na czole jest o wiele mniej niż zwykle. Opakowanie na pierwszy rzut oka wydaje się być małe bo zawiera zaledwie 20 ml ale to tylko pozory. Ja stosuję kurację od około 2-3 tygodni z czego siostra mi trochę podkradła i zostało mi jeszcze pół opakowania. Dlatego cena 40 zł jest dość adekwatna do jego działania i korzyści jakie ze sobą niesie. Chciałam również dodać, że kurację możecie znaleźć w Rossmannie w promocyjnej cenie 30 zł co jeszcze bardziej powinno Was przekonać do tego zakupu. Oprócz kuracji otrzymałam jeszcze płyn micelarny, który już wcześniej miałam okazję testować, a recenzję o nim możecie przeczytać tutaj. Oba produkty były zapakowane w elegancką czerwoną kosmetyczkę, która od samego początku skradła moje serce. Jest ona mała i spokojnie mieści się w torebce dzięki czemu mogę w niej nosić przy sobie tylko najpotrzebniejsze kosmetyki. Rzekłabym nawet, że zestaw idealnie nadaje się nawet jako prezent na Mikołajki, które czekają tuż za rogiem. Mam również nadzieję, że choć trochę pomogłam Ci z wyborem prezentu dla najbliższych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak już tu wszedłeś to zostaw po sobie mały ślad.
Będzie mi miło. :-)