sobota, 31 października 2015

Drugi tydzień testowania obuwia marki Hooy.

Cześć. Jeżeli czytacie mojego bloga od jakiegoś czasu to dobrze wiecie, że zobowiązałam się dodać cztery krótkie artykuły na swojego bloga w zamian za bezpłatną możliwość otrzymania obuwia od marki Hooy. Tak więc dodaję dzisiaj kolejny, a zarazem trzeci i przedostatni już post dotyczący butów powyższej marki. Spidery zostały przetestowane przeze mnie praktycznie już w prawie każdych warunkach pogodowych. Jak się domyślacie zdołałam wypróbować je nawet podczas obfitego deszczu i to z dużym powodzeniem. Oczywiście nie skakałam w nich centralnie do kałuży ale podejrzewam, że gdybym i tak zrobiła to nic by się z nimi nie stało...

W dzisiejszym wpisie mam zamiar krótko podsumować kolejny tydzień, który dobiegł końca z butami marki Hooy. Nie będę powtarzać się na nowo, że buty są wygodne i tak dalej bo to już dobrze wiecie i nie widzę sensu na nowo pisać o tym samym... Chyba, że nie jesteście w temacie to zapraszam serdecznie do przeczytania poprzednich wpisów bo tam z pewnością znajdziecie więcej interesujących Was informacji o nich. Jak się możecie domyślić lub też nie na początku nie byłam zbytnio przekonana, że obuwie marki Hooy podoła wyzwaniu jakim jest deszcz i wilgoć na dworzu. Pomyślałam nawet przez chwilę, że zamsz momentalnie przesiąknie i będę musiała wracać do domu z mokrymi skarpetkami co w rezultacie nie miało w ogóle miejsca... Przez ostatnie dni jesienna aura nas nie rozpieszczała i stało się to o co tak prosiłam w poprzednim wpisie, a mianowicie pojawiła się w końcu brzydka pogoda. Wstając ostatnio rano do pracy dostrzegłam w oknie deszcz, który w końcu pozwolił mi na wypróbowanie butów w trochę bardziej ekstremalnych warunkach pogodowych. Tak jak wcześniej wspomniałam do kałuży jak małe dziecko nie skakałam bo jakoś musiałam w miarę czysta dotrzeć do pracy. Jeżeli więc jesteście ciekawi moich odczuć z kolejnego tygodnia to zapraszam do krótkiej recenzji testowanego przeze mnie obuwia firmy Hooy.

Pierwszą moją uwagę przykuło to, że buty w ogóle nie przemakają i nie farbują skarpet co było dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. Jak wiadomo większości z nas buty zamszowe kojarzą się jedynie z przemakaniem co dalej wiąże się z przeziębieniem i zakupem drogich lekarstw ale nie w tym przypadku. Obuwie Spider jest dość wytrzymałe, a przede wszystkim co za tym idzie nie rozkleja się co z pewnością zachęci do zakupu osoby szukające solidnych butów. Nie piszę tego dlatego bo dostałam je w ramach testów ale dlatego, że warto je polecić bo są dość dobrze wykonane jak na buty Made in China. W niedalekiej przyszłości rozważam również zakup drugiej takiej samej pary obuwia ale w bardziej stonowanych kolorach bo uważam, że cena jest jak najbardziej adekwatna do ich jakości. Baaa... Nawet uważam, że powinna być nieco wyższa ale jak wiadomo marka nie jest jeszcze na tyle znana, żeby mogła pozwolić sobie aby drożej sprzedawać swój asortyment. Jak sami dobrze wiecie opis to nie wszystko dlatego warto zastanowić się nad ich zakupem aby samemu móc wypróbować je na własnej skórze. Szalenie ważną kwestią, o której zapomniałam wcześniej wspomnieć jest to, że buty nie brudzą się przez co nie wymagają one ciągłego czyszczenia pomimo jaskrawego koloru, który już dawno powinien zmienić swój odcień na czarny.

Myślę, że jest to dobra alternatywa szczególnie dla ludzi zabieganych co podobnie jak Ja nie mają czasu codziennie czyścić swojego obuwia. Nie chcę w ten sposób rozleniwić połowy odwiedzających mojego bloga ale według mnie jest to jeden wielki plus. Jeżeli więc jesteście zainteresowani ich zakupem to zapraszam serdecznie na ich stronę internetową, której link podałam poniżej. 

Na koniec zapraszam również do obejrzenia kilku zdjęć moich butów, których nie miałam jeszcze okazji szorować ani razu. :-D

Strona główna sklepu:
http://www.hooy.eu/

Link do butów:
http://www.hooy.eu/spider-008.html







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak już tu wszedłeś to zostaw po sobie mały ślad.
Będzie mi miło. :-)