Jak dobrze wiecie, albo i nie. Należę do osób, które uwielbiają eksperymentować. Dlatego naprawdę podziwiam moich bliskich, że jednak pozwalają mi maltretować się na różne sposoby. Dobra, ale nie przesadzajmy z tym tak bardzo. Po prostu lubię testować dany kosmetyk na kimś jeszcze niż tylko na jednej osobie. Wtedy wiem, czy dany produkt radzi sobie również z innym typem skóry. Pierwotnie mezoroller chciałam zatrzymać dla siebie, żeby móc przetestować go na własnej skórze. Jednak zmieniłam zdanie, ponieważ kuracja odmładzająca działa lepiej jak użyjemy jej razem z mezorollerem. Serum z nanopeptydami i komórkami macierzystymi jest to produkt o silnym działaniu przeciwstarzeniowym.
Z racji tego, że mam dopiero 22 lata i zero zmarszczek postanowiłam, że cały zabieg wykonam na babci i zrobię jej przy tym mały prezent jeszcze przed świętami. Oczywiście zaczęłam od zmycia płynem micelarnym makijażu i wszelkich zanieczyszczeń z twarzy i przystąpiłam do rolowania w górę i w dół po twarzy mezorollerem. Oczywiście unikałam kontaktu z oczami, ponieważ skóra tam jest delikatniejsza. Rolować mezorollerem można w zależności od upodobań. Ja robiłam to około 10 minut, ponieważ uznałam, że na pierwszy raz mojej babci wystarczy. Po zabiegu babcia miała uczucie delikatnego pieczenia, ale jest to normalne zjawisko. Skóra została ponakłuwana w celu lepszego wchłonięcia przez skórę produktu jakim jest kuracja odmładzająca z nanopeptydami i komórkami macierzystymi od DermoFuture Precision.
Jeżeli chodzi o płyn micelarny i kurację to były one zapakowane w piękną niebieską kosmetyczkę. Idealny pomysł na prezent. Produktem, który mam przyjemność używać już po raz drugi jest kuracja z witaminą C również tej samej firmy co poprzednie produkty. Ma ona wiele zalet, a mianowicie rozświetla i rozjaśnia skórę. Działa korzystnie na stan skóry trądzikowej, a także ją regeneruje. To są jedne z ważniejszych powodów, dla których prosiłam właśnie o ten produkt. Buteleczka jest wydajna i poprzedniej nie zdążyłam skończyć z powodu, że produkt po jakimś czasie zmienił barwę na żółtą i zostawiał mi na skórze plamy. Z tego też powodu musiałam go wyrzucić. Nowa buteleczka przyda się na zimę, ponieważ działa również nawilżająco. Wiem, że obie kuracje zakupicie już w Rossmanie, ale ceny będą wynosiły około 40 zł za produkt.
Jeżeli chcecie zakupić, któryś z produktów zapraszam w link poniżej:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak już tu wszedłeś to zostaw po sobie mały ślad.
Będzie mi miło. :-)